Oszczędność kosztów firmowych a wirtualizacja serwerów
Lepsze wykorzystanie możliwości serwerów oraz ich integracja, szybsze dostarczenie usług dla biznesu – to tylko niektóre korzyści, jakie może osiągnąć firma po wdrożeniu wirtualizacji serwerów. Na czym dokładnie polega działanie tego mechanizmu, dla kogo jest on przeznaczony i dlaczego nie należy się go obawiać – tłumaczy Marcin Bręczewski, dyrektor działu wsparcia IT z firmy IT Company.
Wirtualizacja – co to takiego?
Najprościej mówiąc jest to technologia, dzięki której aplikacje czy systemy są uruchomione na jednym serwerze i – co więcej – każde z tych środowisk może działać na innym systemie operacyjnym. W obrębie serwera są więc wydzielane mniejsze obszary wirtualne, które funkcjonują niezależnie od innych. Przekłada się to na pełne wykorzystanie zasobów serwera, jego mocy obliczeniowej i szybsze funkcjonowanie całego mechanizmu – zarówno optymalizację pracy wewnątrz firmy, jak również obsługę klientów. Korzyści płynące z zastosowania wirtualizacji wydają się oczywiste. Coraz więcej firm chce redukować koszty i zauważa, że zmniejszenie zapotrzebowania na dodatkowe sprzęty komputerowe, energię, czy przestrzeń przeznaczoną na serwerownię opłaca się w dłuższym okresie czasu. Zakup jednego, bardziej wydajnego serwera najczęściej jest znacznie tańszym rozwiązaniem niż kupowanie kilku słabszych. – Warto też zauważyć, ze wirtualizacja serwerów to rozwiązanie już nie tak kosztowne jak kilka lat temu i mogą sobie na nie pozwolić również małe i średnie przedsiębiorstwa. Na początku zawsze przeprowadzane jest badanie potrzeb klienta, aby stwierdzić, jaki pakiet serwerowy jest mu potrzebny – tłumaczy Marcin Bręczewski, dyrektor wsparcie IT w IT Company.
To się opłaca!
Oprócz konsolidacji serwerów, wirtualizacja potrafi zapewnić wysoką dostępność aplikacji (High Availabilty), dzięki czemu przedsiębiorstwo może funkcjonować sprawnie nawet podczas awarii serwera fizycznego. Programy pracują wtedy po prostu na innym serwerze, co ma wpływ także na bezpieczeństwo firmowych danych – łatwiej i szybciej można je odzyskać. – Awaria to coś, co spędza sen z powiek administratorów IT. Tradycyjne metody przywracania stanu sprzed usterki nie zawsze są w pełni skuteczne. Dodatkowo – zarówno w przypadku usuwania awarii, jak i wprowadzenia technologii wysokiej dostępności – nie jest to tak kosztowne w porównaniu do przeprowadzenia tych samych działań w standardowym środowisku – mówi Marcin Bręczewski. Kolejną zaletą jest to, że poszczególne obszary są tworzone czy usuwane na bieżąco, zgodnie z aktualnymi wymaganiami firmy. Nie ma więc obaw, że niepotrzebna aplikacja zajmuje cenne miejsce lub jej wdrożenie trwa zbyt długo.
Testowanie wzbudzi zaufanie
Tak jak przed wdrożeniem każdego rodzaju usługi, tak również przy wirtualizacji pojawiają się pytania i wątpliwości. To całkowicie zrozumiałe – każdy chce przecież zwiększenia wydajności firmy i systemów, które wspierają jej działalność, ale przy jak najmniejszym ryzyku. – Aby najlepiej przekonać firmę do tego, że wirtualizacja jest potrzebna, warto przeprowadzić testy wdrożeniowe i skonsultować działanie mechanizmu z działem technicznym. Dobrze dobrana usługa powinna przekonać każdego przedsiębiorcę do tego, że wirtualizacja wyjdzie wszystkim na dobre – podsumowuje Marcin Bręczewski.